Stephen King to chyba najbardziej popularny pisarz horroru i opowieści grozy, autor bardzo płodny, doceniony zarówno przez krytykę, jak i Czytelników, o świadczą miliony sprzedanych egzemplarzy jego powieści na całym świecie. Po jego prozę bardzo chętnie sięgali także twórcy kina, ostatnio mieliśmy okazję oglądać na dużym ekranie jego najnowszą ekranizację przerażającego horroru "TO!".
Jednak najbardziej znaczące dzieło w dorobku artysty, dzieło wybitne zarówno w opinii Czytelników, ale również samego pisarza, to siedmiotomowe monumentalne dzieło "Mroczna wieża" (wraz z dodatkowym tomem "Wiatr przez dziurkę od klucza", który autor uplasował w kolejności chronologicznej serii pomiędzy tomem 4 a 5). Opowieść o rewolwerowcach, z Rolandem na czele, którzy tworząc spójne ka-tet pokonują kolejne trudności na drodze do tytułowej Mrocznej Wieży.
Po drodze spotkają mutantów, wampiry i różnej maści potwory, a nawet samego Stephena Kinga, borykającego się z nałogiem alkoholowym pisarza. Książka obfituje w zwroty akcji, liczne odniesienia do rzeczywistości i przebogatej twórczosci pisarza. Na pewno trzeba ją przeczytać. Odwieczna walka dobra ze złem trwa.
My pragniemy dziś pokazać Państwu jak wygląda nasza -mam nadzieję szorstka i mroczna- interpretacja oprawy tego dzieła w skórę.
Tak wygląda efekt finalny. Osiem dość surowych, nieprzesadzonych woluminów z czarnej skóry. Nie ma tu żadnych złoceń, gdyż byłyby nie na miejscu. Na tylnych licach tłoczony czerwoną farbą symbol "KA", ten sam motyw powielono w dolnej części grzbietów. W zwierciadle okładek intarsja w czerwonej skóry w kształcie dziurki od klucza, wewnątrz barwione na czarno tłoczenia. Na grzbiecie wypukłe zwięzy, obcięcia kart barwione. Moty "KA" powielony na czarnych wyklejkach.
W fazie projektowej i wykonawczej przeprowadziliśmy z Klientem i introligatorem długie, wielogodzinne dyskusje i telefony, wymieniliśmy wiele maili. Nieoceniony był oczywiście Internet, w którym odnaleźliśmy piękne godło "KA" czy sigul Karmazynowego Króla.
Poniżej kilka cytatów z naszych uzgodnień:
"Liczby odgrywają w cyklu szczególną, magiczną role i można by się nimi posłużyć dla zdefiniowania trójki bohaterów a symbol KA ...... KA rządzi wszystkim również wyborem towarzyszy (takie sobie podparcie ideologiczne)".
"Jeśli chodzi o powołanie trójki to jednak po namyśle wariant z liczba 3 wydaje mi się jednak zbyt trywialny, może lepsze byłoby trzy dziurki od klucza każda kolejna widziana przez poprzednią a w tej najmniejszej symbol KA?"
Wilk w pierwszym projekcie "Wilków z Calla" był mało straszny, trzeba go było wyrysować od nowa.
"Powołanie trójki tu skorzystałbym z magii kart Tarota, może karta tarota "trzy buławy" mogłaby być inspiracją (odmiana losu, nowe rozdanie, nowe szanse) umieszczona w dziurce od klucza Wkleiłem kilka przykładowych kart trzy buławy. Ta pierwsza to nawet by pasowała trzy buławy i za nimi sylwetka rewolwerowca (odmiana losu trzech postaci związana z wejściem w świat Rolanda albo karta "trzy buławy" przecięta szczypcami homara..."
"Pieśń Susannah" także mogłaby wyglądać zupełnie inaczej, a w tomie dodatkowym pojawił się wiatr w napisach, jednak ostatecznie się rozwiał.
Poniżej przedstawiamy projekty okładek, które ostatecznie zostały odrzucone.
Lubicie to, dajcie łapkę w górę:
https://www.facebook.com/antyksobieski/#