NICEPHORI CALLISTI XANTHOPULI - SCRIPTORIS VERE CATHOLICI, ECCLESIASTICAE HISTORIAE LIBRI DECEM & OCTO : . OPERA VERO AC STUDIO DOCTISS. VIRI IOANNIS LANGI, CONSILIARIJ REGIJ, E GRAECO IN LATINUM SERMONEM TRANSLATI, NUNCQUE PRIMUM IN LUCEM EDITI : ACCESSIT LOCUPLES RERUM & VERBORUM . INDEX
1553
NICEPHORI CALLISTI XANTHOPULI [1256-1335]
SCRIPTORIS VERE CATHOLICI, ECCLESIASTICAE HISTORIAE LIBRI DECEM & OCTO : . OPERA VERO AC STUDIO DOCTISS. VIRI IOANNIS LANGI, CONSILIARIJ REGIJ, E GRAECO IN LATINUM SERMONEM TRANSLATI, NUNCQUE PRIMUM IN LUCEM EDITI : ACCESSIT LOCUPLES RERUM & VERBORUM . INDEX 1553
Basileae [Bazylea] : Ex Officina Ioannis Oporini, Anno Salutis humanæ M. D. LIII. (1553 r.). Mense Martio (w miesiącu marcu), str. 965, [26] k. nlb.; format folio: 25,5x39 cm; grubość ca 8 cm
Historia Kościoła pióra Nicephorusa Callistusa Xanthopulusa z Konstantynopola, ostatniego z greckich historyków kościelnych.
Jego Historia Ecclesiastica, w osiemnastu księgach, rozpoczyna narrację historyczną do 610 roku. Przez pierwsze cztery stulecia autor był w dużej mierze zależny od swoich poprzedników, Euzebiusza, Sokratesa, Scholastyka, Sozomena, Teodoreta i Ewagriusza, a jego dodatki wykazują bardzo małą zdolność krytycznego myślenia. Jego późniejsza praca, oparta na dokumentach, które już nie istnieją, jest znacznie cenniejsza.
Istnieje również spis treści kolejnych pięciu ksiąg, kontynuujących historię do śmierci Leona VI Mądrego w 911 roku, ale wątpliwe, czy księgi zostały kiedykolwiek napisane. Niektórzy współcześni uczeni są zdania, że Nicefor przywłaszczył sobie i przekazał jako swoje dzieło nieznanego autora z 10 wieku. Plan dzieła jest dobry i pomimo baśni i zabobonnych absurdów zawiera ważne fakty, które w przeciwnym razie byłyby nieznane.
Bardzo rzadkie! Baza WorldCat wymienia 2 biblioteki posiadające tę edycję na świecie!
Nienotowane w handlu!
TWARDA OPRAWA PEŁNA SKÓRA NA DESCE BUKOWEJ Z EPOKI WYKONANA PRZEZ MISTRZA PORTRETÓW MEDALIERSKICH Z POZNANIA.
WYKLEJKI Z PEPIERU ŻEBERKOWEGO ZE ZNAKIEM WODNYM PRZEDSAWIAJACYM ORŁA HERALDYCZNEGO [PRAWDOPODOBNIE Z KORONĄ NA GŁOWIE] NA TARCZY HERBOWEJ O UPROSZCZONYM KROJU.
DEKORACJĘ OKŁADZIN WYKONANO W TECHNICE ŚLEPYCH WYCISKÓW [TŁOCZEŃ] I ZŁOCEŃ TZW. SZLAGGOLDEM [ZŁOTEM Z DUŻĄ DOMIESZKA SREBRA], ZA POMOCĄ RADEŁEK, PLAKIETY, TŁOKÓW I STRYCHULCA.
O PRECYZYJEJ ATRYBUCJI ANALIZOWANEGO DZIEŁA PRZESĄDZA RADEŁKO UKAZUJĄCE PÓŁPOSTAĆ CHRYSTUSA SALWATORA ORAZ EWANGELISTÓW. DOKŁADNA ANALIZA NIE TYLKO OGÓLNEJ FORMY, ALE TAKŻE DETALI KOMPOZYCYJNYCH, A NAWET NAPISÓW PRZESĄDZA ŻE JEST TO DZIEŁO ANONIMOWEGO POZNAŃSKIEGO INTROLIGATORA, OKREŚLANEGO PRZEZ PANA ARKADIUSZA WAGNERA JAKO MISTRZA PORTRETÓW MEDALIERSKICH Z POZNANIA.
"Kompozycja obu okładzin: ramowa z niewielkim zwierciadłem, różniąca się w rozplanowaniu na nich ram radełkowych, i tzw. listew oraz użyciem złoceń. W centrum kompozycyjnym górnej okładziny (il. 4) widnieje prostokątna, złocona plakieta z przedstawieniem figuralnym w renesansowej arkadzie i napisem u dołu „⁎ NVDVS ⁎ EXIVI ⁎ EXMATRE ⁎ || NVDVS ⁎ REVETAR [dalej nieczytelne]”. Nad i pod plakietą znajdują się poziome listwy wyznaczone strychulcami, ozdobione na zakończeniach motywami lilii. Razem z plakietą są one otoczone pierwszą, złoconą ramą radełkową – z tzw. groteską, zawierającą motywy floralne i maski lub główki anielskie. Dokoła wyciśnięto ramę radełkową z półpostaciami kobiecych personifikacji cnót, ukazanych pod łukami z arabeską i z napisami poniżej: „FIDES” (Wiara), „SPES” (Nadzieja), „CARITAS” (Miłość) , „IVSTICIA” (Sprawiedliwość), „PRVDEN[tia]” (Roztropność). Wokół niej widnieje rama z listew stykających się w narożach, wzbogacona nielicznymi, wyciśniętymi z tłoków, motywami tzw. listków aldyńskich oraz pięciopłatkowych rozet. W górnej części okładziny widnieją dwie kolejne, poziome listwy, z których wyższa zawiera imię autora druku wyciśnięte ze złoconych, majuskułowych tłoków literniczych („NICEPHORY [z ozdobnikami: 3 rozetkami i lilią na końcu wersu]”), zaś niższa złocony, minuskułowy tytuł dzieła („Historiæ Ecclesiasticæ [z podwójnym listkiem aldyńskim na końcu]”). W dolnej części okładziny listwy zawierają datę wykonania oprawy: „Anno” i „M . D . L. [dalej nieczytelne, prawdopodobnie: „V” lub „X”]”. Zewnętrzna rama radełkowa ukazuje półpostacie Chrystusa i czterech ewangelistów, widniejące na tle konchowych edykuł wzbogaconych arabeską, a poniżej napisami „SALVATOR”, „M[a]THEVS”, „MATE[pomyłkowo(!), dalej:] MARCVS”, „LVCAS” i „IOHANNES”.
Centrum dekoracji dolnej okładziny (il. 5) wyznacza podwójne, pionowe radełkowanie z półpostaciami Apolla i muz widniejącymi pod łukami ozdobionymi arabeską, a poniżej napisami (od lewej – u góry): „EVTERPE”, „APOLLO”, „[nieczytelne]IC[ore]” i „CALIOPE”, powyżej i poniżej widnieją krótkie, poziome listwy, otoczone dwiema stykającymi się ramami radełkowymi, z których pierwsza ukazuje personifikacje cnót (jak na g. okł.), zaś druga pełen zestaw wizerunków z Apolla z muzami: „APOLLO”, „CALIOPE”, „THALIA”, „EVTERPE” i „TERSPIC[ore]”; dalej widnieje rama z listew, w których znajdują się złocone motywy zdwojonych listków aldyńskich oraz rozetek; zewnętrzne radełkowanie wyznaczają wizerunki Chrystusa i ewangelistów – jak na g. okł."
"Scharakteryzowana wyżej sfera materiałowo-techniczna oraz dekoracyjna dzieła przesądza o uznaniu go za typowy przykład polskiej oprawy renesansowej w typie radełkowym. Do takiej konstatacji prowadzą następujące przesłanki: wykonanie okładzin z fazowanych desek bukowych, zastosowanie na obleczenie brązowej skóry cielęcej, a przede wszystkim schemat kompozycyjny dekoracji okładzin, w którym posłużono się radełkami z przedstawieniami figuralnymi wśród ornamentyki renesansowej oraz tzw. listwami z napisami i drobniejszymi motywami zdobniczymi. Nie mniej istotne jest wykorzystanie do ozdoby zwierciadła górnej okładziny złoconej, prostokątnej plakiety figuralnej, której na dolnej okładzinie odpowiada znacznie skromniejsza – bo ślepo wyciskana i radełkowa dekoracja zwierciadła."
"Na tle wyżej wymienionych oraz innych, zidentyfikowanych dzieł Mistrza Portretów Medalierskich oprawa z oferty Antykwariatu Sobieski wyróżnia się – dotąd nie odnotowaną w literaturze – plakietą z dekoracją figuralną. Ponadto do napisów w listwach na górnej okładzinie zastosowano w niej tłoki liternicze (majuskułowe i minuskułowe), odbiegające krojem od tych, które użyto na innych dziełach z pracowni mistrza. Okoliczność ta skłania do wysunięcia hipotezy, iż analizowana oprawa pochodzi z innej introligatorni poznańskiej, w której nie tylko hołdowano analogicznym schematom materiałowo-technicznym, jak w pracowni Mistrza Portretów Medalierskich, ale też wykorzystywano przynajmniej jedno, takie samo radełko, spośród tych, którymi posługiwał się wspomniany mistrz...
Należy jednak zastrzec, że zarówno nieznana z fachowej literatury plakieta, jak i nieodnotowane tłoki liternicze w dekoracji oprawy z oferty Antykwariatu Sobieski mogą być nie tyle świadectwem działalności wcześniej nieodnotowanego introligatora, co przykładem szczególnie rzadkiego wyrobu z pracowni Mistrza Portretów Medalierskich. Tym samym istnieje prawdopodobieństwo, że w toku pogłębiania się studiów nad dawnymi polskimi oprawami będą identyfikowane kolejne dzieła o podobnej, czy niemal identycznej dekoracji...
Na marginesie powyższych rozważań warto odnotować kwestię pochodzenia i czasu wykonania znaku wodnego (filigranu) na wyklejce druku, rzutuje ona bowiem na określenie miejsca i czasu sporządzenia oprawy. Otóż grupę podobnych znaków wodnych z motywem Orła w koronie w ujęciu heraldycznym – zarówno ukazanego samodzielnie, w polu tarczy lub w kartuszu herbowym zamieściła Jadwiga Siniarska-Czaplicka w kanonicznym katalogu filigranów papierni polskich od XVI do końca XVIII w[1]. Wedle przypuszczeń badaczki znaki te z całą pewnością stosowano w papierniach na terenie Korony, „jednak ich pochodzenia z konkretnej czerpalni nie można zidentyfikować”[2]. Przytacza ona jednocześnie opinię Władysława Budki, wedle której „orła bez korony”, jako godło Mazowsza, stosowała w latach 1524 – 1560 papiernia warszawska. Filigran mieszczący się w w/w typologii (Orzeł w koronie w ujęciu heraldycznym, ale bez motywu tarczy), aczkolwiek dopiero ze schyłku XVI w., zamieścił Karol Badecki w katalogu znaków wodnych z zasobów lwowskich[3]. Okoliczności te skłaniają do uznania znaku wodnego z wyklejki druku oferowanego przez Antykwariat Sobieski za dotąd niezarejestrowany w literaturze wariant filigranu polskiego, pochodzącego z bliżej nieokreślonej papierni na terenie Korony".
[1] J. Siniarska-Czaplicka, Katalog filigranów czerpalni Rzeczypospolitej zebrany z papieru druków tłoczonych w latach 1500 – 1800, Łódź 1983, s. 4, rys. 1-27.
[2] J. Siniarska-Czaplicka, s. 4.
[3] K. Badecki, Znaki wodne w księgach Archiwum Miasta Lwowa 1382 – 1600 r., Lwów 1928, tabl. XVI, il. 129.
"Szczegółowa analiza aspektu materiałowo-technicznego, a przede wszystkim dekoracji oprawy wykazała, iż jest ona wytworem jednego z wiodących – choć wciąż anonimowych – introligatorów poznańskich, działającego między latami 40. a 60. XVI stulecia. Fakt posługiwania się przez niego m.in. unikatowym radełkiem z medalionami króla Zygmunta Starego i Zygmunta Augusta oraz papieża Pawła III, cesarza Karola V i króla Ferdynanda I, sprawił, że w literaturze fachowej określono go jako Mistrz Portretów Medalierskich."
Źródło: Ekspertyza dot. czadu i miejsca wykonania oprawy wykonana przez dr hab. Arkadiusza Wagnera, dołaczona do obiektu.
Dr hab. Arkadiusz Wagner - pracownik naukowo-dydaktyczny na UMK w Toruniu, specjalista tegumentolog. Autor licznych prac na tamet introligatorstwa średniowiecznego i nowożytnego w Polsce i Europie, superekslibrisu jako znaku własnościowego książki i jako dzieła sztuki, sztuki ekslibrisu XV-XXI w oraz grafiki książkowej.a XV-XXI w.;
m.in.: "Superekslibris polski. Studium o kulturze bibliofilskiej i sztuce od średniowiecza do połowy XVII wieku, Wydawnictwo Naukowe UMK, Toruń 2016,
Elementy manierystyczne w zdobnictwie introligatorskim w Polsce (od XVI do początku XVII wieku), "Rocznik Biblioteki Narodowej", 2016, T. XLVII.
Stan DB/ defekty oprawy widoczne na zdjeciach, grzbiet oprawy prawdopdobnie obleczony wtórnie, pomalowany na biało z napisami dot. zawartości tomu i jego sygnatury prawdopodobnie w bibliotece jezuickiej w Opawie; ślady owada oraz prebarwienia wyklejek, papier czysty, dobrze zachowany